poniedziałek, 17 października 2016

Jest taki smród …...

Jest taki smród …...

Inspiracją do poniższego tekstu jest ten tekst i ten fanpage - Polecam

Co jest grane w Chojnowie ?





Chyba nie ma w Chojnowie osoby która nie znałaby smrodu z unoszącego się z garbarni – zakład usytuowany pomiędzy halą sportowa przy ulicy Matejki a rynkiem przy ulicy Grodzkiej. Każdy z mieszkańców musiał tamtędy przejść choć raz w życiu i nań trafić. A to idąc na rynek bo „przewala” się tam setki ludzi, a to idąc do szkoły, a to idąc do kościoła, a to idąc gdziekolwiek.
W tekście padło pytanie czy ludzie pogodzili się z tym smrodem? Nie! W gównie nie da się żyć choć znane są przypadki na przykład żuka gnojarza. Każdy kto ma choć odrobinę wykształcony zmysł powonienia odczuwa smród – choć są wyjątki ale o nich później. Mieszkańcy próbują z tym walczyć w każdy znany sobie sposób. Najprostszym sposobem jest zamknąć okno. Niestety to nie załatwia sprawy. Smród nadal jest na zewnątrz choć już nie w mieszkaniu bezpośrednio.

W tekście padło też pytanie czy mieszkańcy tej śmierdzącej okolicy mają płacone szkodliwe za uciążliwy smród? Tu można się zdziwić i to bardzo mocno. Nie tylko oni „mają płacone” ale i każdy z mieszkańców „ma płacone”. Żeby było jeszcze bardziej dziwnie to na dodatek tego wszystkiego i „Garbarnia” która wytwarza ten smród „ma płacone”. Do rzeczy. Płacone ma każdy mieszkaniec co tam mieszka – podatki . Płacone ma każdy mieszkaniec miasta – podatki. Z tych podatków płacone ma każdy (bez)radny – jest ich 15 na całe miasto i z tej okolicy jest również ktoś, następnie „płacone ma” z tych zapłaconych podatków burmistrz- jedynie 14 tysięcy złotych miesięcznie, następnie co najdziwniejsze i warte zastanowienia płacone ma „Garbarnia” z tych zapłaconych Waszych podatków. Co wy z tego macie? Macie „zapłacone” za ten cały smród. Nie liczę ile to już przez lata działalności tego zakładu było „zapłacone” szkodliwego. Z pewnością się nie opłaciło.

Ktoś mógłby zapytać a gdzie jest „płacone” Garbarni i kto płaci?Odpowiedź jest prosta. Pan płaci, Pani płaci, społeczeństwo płaci. A to wszystko za sprawą burmistrza który wspiera funkcjonowanie tego zakładu w ten sposób, że umarza mu podatki. A teraz by nie być gołosłownym i nazwać sprawy po imieniu. Firma z której unosi się smród to „Kraskór”. Ta sama której burmistrz w następujących latach umorzył następujące kwoty :

2014 rok kwota :21658,40 plus odsetki 4922,0


w 2013 roku kwota 51360,4 odsetki 16879


w 2011 roku kwota 42888,3 odsetki 14801



Tak ze smrodem walczy burmistrz Jan Serkies. Walczy już od ponad 10 lat. Nie jest osamotniony w staraniach o usunięcie smrodu z okolicy. Pomagają mu (bez)radni w liczbie 15 sztuk na cześć których nazwaliśmy niedoszły, jeszcze nie wybudowany chodnik przy Alei Bezradnych (ul.Matejki od Reja do Grodzkiej). Należy więc zapytać co dalej? Jak żyć w tym smrodzie Państwo radni , Panie burmistrzu ?



Pamiętajcie  !!!!!!!!!!!!!!!!!!

Nie wszystko złoto co się z wierzchu świeci ;-)




8 komentarzy:

  1. dziś też śmierdzi

    OdpowiedzUsuń
  2. To fakt smierdzi nie od dzis. Jakis czas temu mieszkalem niedaleko i dziwie sie jak ludzie moga mieszkac obok tego. Nawet nienmozna bylo okna otwozyc aby przewietrzyc mieszkanie bo smrod nie do wytrzymania.

    OdpowiedzUsuń
  3. Już w 2002 roku Rada Miejska ustaliła obowiązek przeprowadzenia modernizacji zakładu garbarni w celu wyeliminowania uciążliwości dla środowiska, a docelowo wskazała przeniesienie garbarni poza teren śródmieścia (do dzielnicy przemysłowej). I co? I nic! Przez 16 lat nic nie zrobiono! Wstyd!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  5. Uciążliwy zapach można zwalczyć skutecznie stosując neutralizatory zapachu https://neutralizatoryzapachu.pl/. W sprzedaży znajdują się różne preparaty, które służą do wyeliminowania zapachów z danego otoczenia. Do małych przestrzeni wykorzystuje się przeważnie preparaty w formie spreju lub blokera. Na większych natomiast zastosowanie znajdują specjalistyczne urządzenia przeznaczone do profesjonalnego użytku.

    OdpowiedzUsuń
  6. Adrianku! Czy ty się dobrze czujesz?

    OdpowiedzUsuń
  7. Podobno mieszkańcy z okolic garbarni zgłosili problem śmierdzącej garbatni do odpowiednich instytucji w Legnicy, gdyż Jaś (nic nie mogę) S. przez tyle lat nic nie zrobił w temacie. Słyszałem, że sprawą śmierdzącej garbarni zajął się legnicki Starosta. Zobaczymy jaki będzie efekt.

    OdpowiedzUsuń