Jest taki smród …...
Inspiracją do poniższego tekstu jest ten tekst i ten fanpage - Polecam
Co jest grane w Chojnowie ?
foto : Co jest grane w Chojnowie ?
Chyba nie ma w Chojnowie osoby która
nie znałaby smrodu z unoszącego się z garbarni – zakład
usytuowany pomiędzy halą sportowa przy ulicy Matejki a rynkiem przy
ulicy Grodzkiej. Każdy z mieszkańców musiał tamtędy przejść
choć raz w życiu i nań trafić. A to idąc na rynek bo „przewala”
się tam setki ludzi, a to idąc do szkoły, a to idąc do kościoła,
a to idąc gdziekolwiek.
W tekście padło pytanie czy ludzie
pogodzili się z tym smrodem? Nie! W gównie nie da się żyć choć
znane są przypadki na przykład żuka gnojarza. Każdy kto ma choć
odrobinę wykształcony zmysł powonienia odczuwa smród – choć są
wyjątki ale o nich później. Mieszkańcy próbują z tym walczyć w
każdy znany sobie sposób. Najprostszym sposobem jest zamknąć
okno. Niestety to nie załatwia sprawy. Smród nadal jest na zewnątrz
choć już nie w mieszkaniu bezpośrednio.
W tekście padło też pytanie czy
mieszkańcy tej śmierdzącej okolicy mają płacone szkodliwe za
uciążliwy smród? Tu można się zdziwić i to bardzo mocno. Nie
tylko oni „mają płacone” ale i każdy z mieszkańców „ma
płacone”. Żeby było jeszcze bardziej dziwnie to na dodatek tego
wszystkiego i „Garbarnia” która wytwarza ten smród „ma
płacone”. Do rzeczy. Płacone ma każdy mieszkaniec co tam mieszka
– podatki . Płacone ma każdy mieszkaniec miasta – podatki. Z
tych podatków płacone ma każdy (bez)radny – jest ich 15 na całe
miasto i z tej okolicy jest również ktoś, następnie „płacone
ma” z tych zapłaconych podatków burmistrz- jedynie 14 tysięcy
złotych miesięcznie, następnie co najdziwniejsze i warte
zastanowienia płacone ma „Garbarnia” z tych zapłaconych Waszych
podatków. Co wy z tego macie? Macie „zapłacone” za ten cały
smród. Nie liczę ile to już przez lata działalności tego zakładu
było „zapłacone” szkodliwego. Z pewnością się nie opłaciło.
Ktoś mógłby zapytać a gdzie jest
„płacone” Garbarni i kto płaci?Odpowiedź jest prosta. Pan
płaci, Pani płaci, społeczeństwo płaci. A to wszystko za sprawą
burmistrza który wspiera funkcjonowanie tego zakładu w ten sposób,
że umarza mu podatki. A teraz by nie być gołosłownym i nazwać
sprawy po imieniu. Firma z której unosi się smród to „Kraskór”.
Ta sama której burmistrz w następujących latach umorzył
następujące kwoty :
2014 rok kwota :21658,40 plus odsetki
4922,0
w 2013 roku kwota 51360,4 odsetki 16879
w 2011 roku kwota 42888,3 odsetki
14801
Tak ze smrodem walczy burmistrz Jan
Serkies. Walczy już od ponad 10 lat. Nie jest osamotniony w
staraniach o usunięcie smrodu z okolicy. Pomagają mu (bez)radni w
liczbie 15 sztuk na cześć których nazwaliśmy niedoszły, jeszcze
nie wybudowany chodnik przy Alei Bezradnych (ul.Matejki od Reja do
Grodzkiej). Należy więc zapytać co dalej? Jak żyć w tym smrodzie
Państwo radni , Panie burmistrzu ?
Pamiętajcie !!!!!!!!!!!!!!!!!!
Nie wszystko złoto co się z wierzchu świeci ;-)
dziś też śmierdzi
OdpowiedzUsuńTo fakt smierdzi nie od dzis. Jakis czas temu mieszkalem niedaleko i dziwie sie jak ludzie moga mieszkac obok tego. Nawet nienmozna bylo okna otwozyc aby przewietrzyc mieszkanie bo smrod nie do wytrzymania.
OdpowiedzUsuńJuż w 2002 roku Rada Miejska ustaliła obowiązek przeprowadzenia modernizacji zakładu garbarni w celu wyeliminowania uciążliwości dla środowiska, a docelowo wskazała przeniesienie garbarni poza teren śródmieścia (do dzielnicy przemysłowej). I co? I nic! Przez 16 lat nic nie zrobiono! Wstyd!!!
OdpowiedzUsuńSomsiad maż racie!!!
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńUciążliwy zapach można zwalczyć skutecznie stosując neutralizatory zapachu https://neutralizatoryzapachu.pl/. W sprzedaży znajdują się różne preparaty, które służą do wyeliminowania zapachów z danego otoczenia. Do małych przestrzeni wykorzystuje się przeważnie preparaty w formie spreju lub blokera. Na większych natomiast zastosowanie znajdują specjalistyczne urządzenia przeznaczone do profesjonalnego użytku.
OdpowiedzUsuńAdrianku! Czy ty się dobrze czujesz?
OdpowiedzUsuńPodobno mieszkańcy z okolic garbarni zgłosili problem śmierdzącej garbatni do odpowiednich instytucji w Legnicy, gdyż Jaś (nic nie mogę) S. przez tyle lat nic nie zrobił w temacie. Słyszałem, że sprawą śmierdzącej garbarni zajął się legnicki Starosta. Zobaczymy jaki będzie efekt.
OdpowiedzUsuń